Żyję w moim wymarzonym mieście, jednak zaczynam tęsknić do łąk, pól, gór. Może w weekend uda się wyjechać chociaż na jeden dzień. Siedzenie w pracy mnie dobija. Dobrze, że jutro piątek.
Wschód słońca na Trzech Koronach. Kiedy wychodziliśmy było jeszcze ciemno. Moja chora wyobraźnia chowała za każdym drzewem i krzakiem niedźwiedzia, wilka, smoka i trolla. Było przerażająco... I te odgłosy z lasu... Brrr... OPŁACAŁO SIĘ!!!
Jezioro Czorsztyńskie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz